Białe są marcinki – Marek Rymkiewicz w przekładzie Denisa Pielichowa
Białe są marcinki
i białe stokrotki
W nocy nad ogrodem
stoi zapach słodkiRead More →
Białe są marcinki
i białe stokrotki
W nocy nad ogrodem
stoi zapach słodkiRead More →
Przyjdą żywioły, cofną się żywioły,
zaćmi się księżyc, słońce wiatr gorący
suchym, ceglastym, rozpalonym Read More →
Nie lękaj się burzy, bo burza przeminie,
A co silne duchem nigdy w niej nie zginieRead More →
W Bombaju
słoń jechał w tramwaju,
w Cejlonie
słoń stał na balkonieRead More →
Są tutaj dość długo i w ich pokoju czuję się znajomo. Wstają wcześnie ranoRead More →
Jak ciepłe światło! z różowej zatoki
Choiny masztów, odpoczynek lin
We mgłach poranka. Tam, gdzie w wody morzaRead More →
Спи, младенец мой прекрасный, Баюшки-баю.
Тихо смотрит месяц ясный
В колыбель твою. Read More →
Teraz nie pora szukać wymówek Fakt, że skończyło się,
Dziś przyszedł drugi,
bogatszy i lepszy ode mnieRead More →
Wyszło słońce na bosaka w pole
i płakało,
że je trawa kole.
Zamoczyło bosy promyk w bajorze Read More →
Slavisches Seminar der Universität Zürich © 2025
Datenschutzerklärung