Pejzaż z trzema krzyżami – Jacek Kaczmarski w przekładzie Denisa Pielichowa
Na wzgórzu Kaźni wznoszą się Trzy Krzyże.
Łotrów – w bród. Chętnych do ofiary – mało.Read More →
Na wzgórzu Kaźni wznoszą się Trzy Krzyże.
Łotrów – w bród. Chętnych do ofiary – mało.Read More →
znów Hanka przede mną staje
i wręcza mi głowę
tak to jest rózowy balonik
z namalowanymi oczamiRead More →
Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę.
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże.Read More →
Мысли мои порочны,
Сердце чернее ночи,
И эго неукротимо
Ты создал меня такого…Read More →
Utrudzone, wsłuchane w czarno-puchą ciszę,
Bezsennymi nocami kołysze… kołysze…Read More →
Gdzie jest słońce co rano gryzło mnie w nos wściekłe?
Gdzie pchła, która się karmi moim własnym ciepłem?Read More →
Białe są marcinki
i białe stokrotki
W nocy nad ogrodem
stoi zapach słodkiRead More →
Przyjdą żywioły, cofną się żywioły,
zaćmi się księżyc, słońce wiatr gorący
suchym, ceglastym, rozpalonym Read More →
Nie lękaj się burzy, bo burza przeminie,
A co silne duchem nigdy w niej nie zginieRead More →
Slavisches Seminar der Universität Zürich © 2024
Datenschutzerklärung