Kołysanka kozacka – Michaił Lermontow, tłum. Sara Hočevar Mucić

Казачья колыбельная песня – Михаил Лермонтов

Спи, младенец мой прекрасный,
Баюшки-баю.
Тихо смотрит месяц ясный
В колыбель твою.
Стану сказывать я сказки,
Песенку спою;
Ты ж дремли, закрывши глазки,
Баюшки-баю.

По камням струится Терек,
Плещет мутный вал;
Злой чечен ползет на берег,
Точит свой кинжал;
Но отец твой – старый воин,
Закален в бою:
Спи, малютка, будь спокоен,
Баюшки-баю.

Сам узнаешь, будет время,
Бранное житье;
Смело вденешь ногу в стремя
И возьмешь ружье.
Я седельце боевое
Шелком разошью…
Спи, дитя мое родное,
Баюшки-баю.

Богатырь ты будешь с виду
И казак душой.
Провожать тебя я выйду –
Ты махнешь рукой…
Сколько горьких слез украдкой
Я в ту ночь пролью!..
Спи, мой ангел, тихо, сладко,
Баюшки-баю.

Стану я тоской томиться,
Безутешно ждать;
Стану целый день молиться,
По ночам гадать;
Стану думать, что скучаешь
Ты в чужом краю…
Спи ж, пока забот не знаешь,
Баюшки-баю.

Дам тебе я на дорогу
Образок святой:
Ты его, моляся богу,
Ставь перед собой;
Да, готовясь в бой опасный,
Помни мать свою…
Спи, младенец мой прекрасный,
Баюшки-баю.

Kołysanka kozacka – Michaił Lermontow

Śpij, dzieciątko moje śliczne,
Luli luli li.
Cichy księżyc nad kołyską
Urokliwie lśni.
Powiem jak się baśń ta toczy
I zaśpiewam ci;
A ty śpij, zmrużywszy oczy,
Luli luli li.

Po kamieniach Terek płynie –
Fali mętnych znój;
Gniewny Czeczen rzekę minie,
Kindżał ostrzy swój;
Lecz twój ojciec, wojak godny,
Z wroga tylko drwi:
Śpij, malutki, bądź spokojny,
Luli luli li.

Sam zobaczysz, chroniąc ziemię,
Co to w wojsku żyć;
Śmiało włożyć nogę w strzemię,
Z bronią w ręku być.
Ja jedwabiem siodło stare
Wraz przykryję ci…
Śpij, syneczku ukochany,
Luli luli li.

Będziesz miał kozaka duszę
I junaka twarz.
Pożegnaniem twym się wzruszę –
Pocałunek dasz…
Ileż gorzkich łez ukradkiem
Stracę przez te dni!…
Śpij, aniołku, cicho, słodko,
Luli luli li.

Zacznę dręczyć się tęsknotą,
W beznadziei tkwić;
Zacznę kłaść się ze zgryzotą,
Boga błagać, czcić;
Zacznę myśleć, jak w obczyźnie
W tobie smutek tli…
Śpij, dopóki zmartwień nie masz,
Luli luli li.

Ja, szykując cię do bitwy,
Święty obraz dam;
Ty, zmawiając swe modlitwy,
Wiedz – nie jesteś sam;
Oj, pamiętaj to jak matki
Głos kojący brzmi…
Śpij, dzieciątko moje śliczne,
Luli luli li.

Sara Hočevar Mucić, University of Ljubljana

Edited by Michał Rusinek, Jagiellonian University and Denis Pelichov, South Ural State University

Schreiben Sie einen Kommentar

Ihre E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert